tag:blogger.com,1999:blog-2098628658601125716.post3887442597923397637..comments2024-03-12T18:31:48.638+01:00Comments on Kocia Kostka: OgródAśkahttp://www.blogger.com/profile/00304882824005358544noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-2098628658601125716.post-25297033564057578622013-10-28T10:09:24.395+01:002013-10-28T10:09:24.395+01:00Iglaki mają jakąś przyszłość, bo mój ojciec ma zam...Iglaki mają jakąś przyszłość, bo mój ojciec ma zamiar kilka przesadzić do swojego ogrodu. Pytanie tylko czy takie stare rośliny się przyjmą.<br />Ja raczej urządzę czystkę, bo marzy mi się ogród kalifornijski. Ale o tym w którymś z kolejnych postów. Pozdrawiam!Aśkahttps://www.blogger.com/profile/00304882824005358544noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2098628658601125716.post-896781367932896372013-10-28T10:06:56.258+01:002013-10-28T10:06:56.258+01:00Pozwolenie trzeba mieć tylko na drzewa i tylko na ...Pozwolenie trzeba mieć tylko na drzewa i tylko na szlachetne (warunkiem wycięcia jest zapłata pewnej kwoty uzależnionej od rodzaju i wielkości drzewa, albo posadzenie nowego drzewa). Krzaki na szczęście można wycinać.Aśkahttps://www.blogger.com/profile/00304882824005358544noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2098628658601125716.post-85089815091568929152013-10-26T23:37:45.993+02:002013-10-26T23:37:45.993+02:00patrzę za Twoje zdjęcia i widzę potencjał nie igla...patrzę za Twoje zdjęcia i widzę potencjał nie iglaki! z ogrodem jest zawsze trudno bo potrzeba czasu by było midać efekty...ja też odziedziczyłam mase niefortunnych krzaków i roślin w ogrodzie ale stoniowo zamieniam je na inne... na szczęście nie mam iglaków bo w UK raczej się nie sadzi, hehe. troche pracy oraz czasu i bedzię pięknie, zobaczysz! pozdrawiam!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2098628658601125716.post-42776228645609240002013-10-25T20:46:16.788+02:002013-10-25T20:46:16.788+02:00Przyłączam się do Ciebie w glębokiej nienawiści do...Przyłączam się do Ciebie w glębokiej nienawiści do iglaków.Też odziedziczyłam je po poprzednich właścicielach...Gdybym mogła wycięłabym je w pień...Ale cóż,trzeba mieć pozwolenia jakieś..Ewa z Wrocławia.Anonymousnoreply@blogger.com