poniedziałek, 25 listopada 2013

Pieczeń z kota


PODAJĘ PRZEPIS: W piątkowy wieczór trzeba wybrać się do Tesco po chleb na kolację i kupić na wyprzedaży blachę do pieczenia. Nową blaszkę należy porzucić w kuchni. W sobotę zapomniana blaszka powinna nadal leżeć na blacie. Popołudniem należy zgubić dużego ok 6 kg kota. Kota należy szukać intensywnie w całym domu. Po wejściu do kuchni naszym oczom ukazuje się taki widok. Gotowe!

piątek, 22 listopada 2013

Cotton Ball Lights


Zauważyłam, że na wielu blogach prezentowane są Cotton Ball Lights, więc postanowiłam pochwalić się i ja. Czuję się jak prawdziwa trendsetterka, bo ja mój sznur światełek kupiłam już w zeszłym roku. Spodobały mi się od pierwszego wejrzenia i pomimo, że cena jest zawrotna postanowiłam zaszaleć i je sobie sprawić.

poniedziałek, 18 listopada 2013

H&M Home


H&M Home zawitało do Poznania, w związku  z czym udałam się na specjalną wyprawę do City Center aby na własne oczy obejrzeć ofertę sklepu. Tego dnia spotkały mnie dwa rozczarowania.

czwartek, 14 listopada 2013

Cegła na elewacji


Właściwie od samego początku zastanawiam się jak ma wyglądać nasz dom po liftingu. Pierwotna wersja zakładała ciemnoszary tynk i wstawki z drewna egzotycznego. Po dwóch latach z całą pewnością mogę powiedzieć, że drewna na elewacji nie będzie. Jest bardzo popularne i po prostu mi się opatrzyło.

wtorek, 12 listopada 2013

Dekoria Ingrid


Po jak zwykle długim zastanowieniu zamówiłam poduszki. Skończyło się oczywiście klimatami retro. Wybrałam kolekcję Ingrid z Dekorii. Skorzystałam z 20% rabatu z 'Czterech Kątów' i zamówiłam dwie poduszki o wymiarach 40 x 60 cm z tkaniny we wzór żółtobrązowych rombów. Uznałam, że idealnie będą pasować do nowej kanapy. Poduszki tylko dwie, bo stwierdziłam, że właściwie tyle nam wystarczy w salonie. Chwilę zastanawiałam się nad bieżnikiem do kompletu, ale nie lubię obrusów i przy dwóch łażących po stołach kotach było by to po prostu niepraktyczne.

czwartek, 7 listopada 2013

Restauracja U Kretschmera


Podczas naszego lipcowego pobytu w Łodzi mieliśmy niewątpliwą przyjemność zjeść obiad w restauracji 'U Kretschmera'. Oprócz wspaniałych doznań związanych z wyśmienitym posiłkiem, mieliśmy okazję przebywać w naprawdę dobrze zaprojektowanej przestrzeni.

wtorek, 5 listopada 2013

Poduszki


W naszym salonie pojawiła się w końcu nowa kanapa (o czym napiszę wkrótce). I oczywiście okazało się, że absolutnie nic do niej nie pasuje lub co gorsza ona nie pasuje do niczego co mamy. Po pewnym namyśle wybrałam to pierwsze i postanowiłam wymienić część tego co posiadamy. Uściślając, lwią część czyli podłogę, stolik kawowy i ni mniej ni więcej tylko wszystkie dodatki. No i oczywiście zapragnęłam w końcu pomalować ściany. Ot, taki mały remoncik.