Czasem jest tak, że coś mi wpadnie w oko i już nigdy nie mogę się pozbyć tego z głowy. Prawdziwa obsesja! Tak było z białym bujakiem projektu Eamsów, który po prostu musiałam mieć. Oczywiście bujaniu nie było końca - przez może pierwsze dwa tygodnie. Teraz stoi porzucony w sypialni i czasem służy jako legowisko Heniowi.
Podobna obsesję mam na punkcie sunburst mirrors czyli luster o okrągłym kształcie z ramą w formie promieni słonecznych. Jest to dość klasyczny element dekoracyjny, ale mi bardzo się podoba efekt zestawienia go ze współczesnym wnętrzem. Lustro moich marzeń musi być duże, złote i bardzo barokowe w formie. Poluję na takie cudo od dłuższego czasu, bo wbrew pozorom są one dostępne w Polsce. Niestety są drogie, a jeśli trafi się jakaś przecena jak na przykład ostatnio podczas kampanii na portalu www.westwing.pl znikają one błyskawicznie. Widać nie tylko ja ich szukam.
Poważnie rozważam "produkcję" takiego przedmiotu własnymi siłami. W internecie można znaleźć dużo instrukcji jak to zrobić. Oczywiście wtedy lustro będzie dużo prostsze w formie, ale na pewno cieszyć będzie tak samo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz