wtorek, 27 stycznia 2015

Cisza na morzu, cisza w kościele ...


... i cisza na blogu. No, ale mam dobre wytłumaczenie! Wytłumaczenie ma skończony miesiąc, prawie cztery kilo wagi, pewnie coś ponad 56 cm długości. Do tego jest śliczna po tatusiu, charakterna po mamusi i chyba będzie lubić koty. Przedstawiam Wam wschodzącą gwiazdę blogosfery, nasza Córeczka Łułu.


Zdjęcia made by me

10 komentarzy:

  1. Śliczna córeczka i Mama i selfie!!Ależ miałam nosa żeby zajrzeć sobie tu dzisiaj:))Nie jestem bloggerką,ale mieszkam od 2 lat w szeregowej kostce z lat 70.:))Pozdrawiam serdecznie i gratuluję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękujemy za miłe słowa! Serdecznie pozdrawiamy i zachęcamy do regularnego zaglądania do nas na bloga. Asia i Łułu :)

      Usuń
  2. Jeju jakie śliczne stópki <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dzięki! Cała reszta wszechświata twierdzi, że Mała podobna jest do Taty :)

      Usuń
  4. Piękne zdjęcie:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń