W tym roku ominą nas spontaniczne wyjazdy, bo kolejny Potomek właśnie pojawił się na świecie. I dlatego w związku z minionymi i zbliżającymi się 'długimi weekendami' z wielkim rozrzewnieniem wspominam nasz szalony pomysł, kiedy to wracając z nad morza zamiast jechać od razu do domu wybraliśmy się na zwiedzanie Iławy.