Lidl z okazji Świąt znowu przygotował dla swoich fanów małą niespodziankę. Ze strony kuchnialidla.pl można pobrać darmowe wzory zawieszek do prezentów i kartek świątecznych, które potem można samodzielnie wydrukować w domu.
piątek, 20 grudnia 2013
czwartek, 19 grudnia 2013
Wamsler Matropolitan instrukcja
W komentarzach pod postem dotyczącym piecyka pojawiła się prośba o udostępnienie polskiej instrukcji.
Co też z ochotą czynię, bo w związku z poniedziałkowym montażem piecyka, też studiuję ją nieustannie. Dorzucam też skan gwarancji od producenta. Oraz podaję informację, że firmowym serwisem jest :
EKONET ul. Orłowskiego 46, 04-830 Warszawa tel. (22)3 934 713, kom. 797 089 100, fax (22) 3 781 646 pon-pt 8 - 16 www.wamsler.pl e-mail: serwis@wamsler.pl
czwartek, 12 grudnia 2013
Joanna i sztuka wizualizacji
Dziś zaprezentuję swoją twórczość i to przez duże 'tfu'. Kiedy kupiliśmy dom oczywistym dla nas było, że czeka nas generalny remont. Prowadziliśmy z mężem niekończące się rozmowy na ten temat. Przerzucaliśmy się pomysłami. Szukaliśmy ładnych i najlepszych dla nas rozwiązań architektonicznych. Żeby to wszystko utrwalić i zobrazować zrobiłam te, jeśli można tak powiedzieć, wizualizacje.
poniedziałek, 9 grudnia 2013
Jeleń powieszony
Buszując na DaWandze znalazłam takie cudo. Trofeum z jelenia, ale bardzo ekologiczne bo papierowe i na dodatek do samodzielnego złożenia. Wyrób wrocławskiego FOLDIT o bardzo adekwatnej nazwie DIY Deer. Do wyboru w 4 kolorach: żółtozłotym, czarnym, białym i różowym.
piątek, 6 grudnia 2013
Nowa kanapa
Kiedy pewnego pięknego dnia stara kanapa zaczęła podejrzanie skrzypieć, a w tyłki zaczęła nas uwierać nagle jakaś twarda decha stało się jasnym, że jej dni są policzone. Odpychaliśmy od siebie decyzję o zakupie nowej sofy jak długo było to możliwe. Ale gdy zamiast się rozkładać zaczęła się rozpadać, wiedzieliśmy, że nieuniknione nadeszło.
wtorek, 3 grudnia 2013
Londyński apartament
Dziś jakby na przekór zamieszczam zdjęcia pewnego londyńskiego apartamentu. Znajduje się on przy Holland Park Road w dzielnicy Kensington. Dwupoziomowe mieszkanie powstało po przeprowadzeniu generalnego remontu na pierwszym piętrze oraz zaadoptowaniu poddasza w zabytkowym budynku.
poniedziałek, 25 listopada 2013
Pieczeń z kota
PODAJĘ PRZEPIS: W piątkowy wieczór trzeba wybrać się do Tesco po chleb na kolację i kupić na wyprzedaży blachę do pieczenia. Nową blaszkę należy porzucić w kuchni. W sobotę zapomniana blaszka powinna nadal leżeć na blacie. Popołudniem należy zgubić dużego ok 6 kg kota. Kota należy szukać intensywnie w całym domu. Po wejściu do kuchni naszym oczom ukazuje się taki widok. Gotowe!
piątek, 22 listopada 2013
Cotton Ball Lights
Zauważyłam, że na wielu blogach prezentowane są Cotton Ball Lights, więc postanowiłam pochwalić się i ja. Czuję się jak prawdziwa trendsetterka, bo ja mój sznur światełek kupiłam już w zeszłym roku. Spodobały mi się od pierwszego wejrzenia i pomimo, że cena jest zawrotna postanowiłam zaszaleć i je sobie sprawić.
poniedziałek, 18 listopada 2013
H&M Home
H&M Home zawitało do Poznania, w związku z czym udałam się na specjalną wyprawę do City Center aby na własne oczy obejrzeć ofertę sklepu. Tego dnia spotkały mnie dwa rozczarowania.
czwartek, 14 listopada 2013
Cegła na elewacji
Właściwie od samego początku zastanawiam się jak ma wyglądać nasz dom po liftingu. Pierwotna wersja zakładała ciemnoszary tynk i wstawki z drewna egzotycznego. Po dwóch latach z całą pewnością mogę powiedzieć, że drewna na elewacji nie będzie. Jest bardzo popularne i po prostu mi się opatrzyło.
wtorek, 12 listopada 2013
Dekoria Ingrid
Po jak zwykle długim zastanowieniu zamówiłam poduszki. Skończyło się oczywiście klimatami retro. Wybrałam kolekcję Ingrid z Dekorii. Skorzystałam z 20% rabatu z 'Czterech Kątów' i zamówiłam dwie poduszki o wymiarach 40 x 60 cm z tkaniny we wzór żółtobrązowych rombów. Uznałam, że idealnie będą pasować do nowej kanapy. Poduszki tylko dwie, bo stwierdziłam, że właściwie tyle nam wystarczy w salonie. Chwilę zastanawiałam się nad bieżnikiem do kompletu, ale nie lubię obrusów i przy dwóch łażących po stołach kotach było by to po prostu niepraktyczne.
czwartek, 7 listopada 2013
Restauracja U Kretschmera
Podczas naszego lipcowego pobytu w Łodzi mieliśmy niewątpliwą przyjemność zjeść obiad w restauracji 'U Kretschmera'. Oprócz wspaniałych doznań związanych z wyśmienitym posiłkiem, mieliśmy okazję przebywać w naprawdę dobrze zaprojektowanej przestrzeni.
wtorek, 5 listopada 2013
Poduszki
W naszym salonie pojawiła się w końcu nowa kanapa (o czym napiszę wkrótce). I oczywiście okazało się, że absolutnie nic do niej nie pasuje lub co gorsza ona nie pasuje do niczego co mamy. Po pewnym namyśle wybrałam to pierwsze i postanowiłam wymienić część tego co posiadamy. Uściślając, lwią część czyli podłogę, stolik kawowy i ni mniej ni więcej tylko wszystkie dodatki. No i oczywiście zapragnęłam w końcu pomalować ściany. Ot, taki mały remoncik.
poniedziałek, 28 października 2013
Piecyk Metropolitan zdjęcia
Tak jak zapowiadałam wyprawa do Castoramy się odbyła. Po krótkim poszukiwaniu odpowiedniego działu znaleźliśmy nie piecyk, ale miejsce po nim i etykietę. Ale nie poddaliśmy się i poszukaliśmy * miłego pana, który nam wyjaśnił, że piecyk się własnie sprzedał. Wydaliśmy z siebie jęk zawodu. Ale miły pan nam wyjaśnił, że jest jeszcze jeden. Zapakowany na palecie. Na najwyższej półce górnego składowania, o tu. Wysoko nad naszymi głowami. Ale miły pan był miły i zaoferował, że nam piecyk zdejmie. Co też uczynił.
piątek, 25 października 2013
Ogród
W pierwszym roku mieszkania w domu prace ogrodowe ograniczyliśmy do niezbędnego minimum. Wyrywaliśmy zielsko i bardzo rzadko kosiliśmy trawę. Szarpnęłam się chyba nawet na posadzenie kilku kwiatków z cebul w donicach, z mizernym skutkiem. Ku zgrozie sąsiadki, nie owinęłam niczym róż na zimę, co było brzemienne w skutkach, bo straszliwie przemarzły.
czwartek, 24 października 2013
Piecyk Wamsler Metropolitan
Przeglądając wczoraj nową gazetkę promocyjną Castoramy natrafiłam na piękny piecyk. Moim zdaniem wygląda trochę jak torpeda albo rakieta - cylindryczny kształt, wsparty na trzech nóżkach, błyszcząca obudowa. Ten piecyk ma w sobie coś ze stylistyki retro. Nadaje się do wnętrz nowoczesnych, ale też do takich jakie ja preferuję czyli w stylu vintage.
piątek, 18 października 2013
Remont domu kostki Dekoratornia
Poświęcony wykańczaniu wnętrz polski program telewizyjny Dekoratornia emitowany na kanale TV4
postanowił zmierzyć się z trudnym zadaniem jakim jest remont domu kostki. Ambitny plan zakłada przemianę peerelowskiego klocka w nowoczesny dom energooszczędny.
poniedziałek, 14 października 2013
Dom z pracownią
Dziś zdjęcia jednego z ciekawszych i bardziej innowacyjnych, moim zdaniem, domów w Polsce. I nie technologię mam tu na myśli, lecz ideę domu skierowanego do środka działki. Podziwiam właścicieli za odwagę i zerwania z powszechnym przekonaniem, że od strony ulicy musi się wejście do budynku oraz okna. W przypadku tego domu od frontu znajduje się monolityczna szara ściana.
środa, 9 października 2013
Pufa z Biedronki
Pisałam już kiedyś TU, że podobają mi się dziergane pufy. I wczoraj, zupełnie przypadkiem udało mi się kupić taką w Biedronce na wyprzedaży. W promocyjnej cenie 69 zł. Na dodatek miałam do wyboru dwa kolory. Zdecydowałam się na niebieską. Jeśli ktoś z okolic Poznania jest zainteresowany różową to znajdzie jedną sztukę w Biedronce w Luboniu przy ul. Żabikowskiej.
wtorek, 8 października 2013
Piecyk kominkowy
Lubię żywy ogień w domu, ale nie przepadam za tradycyjnymi kominkami. Zazwyczaj są duże, zajmują przestrzeń i dominują w pomieszczeniu. Dlatego do naszego domu zdecydowałam się zakupić piecyk kominkowy wolno stojący.
poniedziałek, 30 września 2013
Ancymon
Według słownika synonimów Ancymon to: ananas, urwis, gagatek, gałgan, hultaj, huncwot, łobuz, nicpoń, ziółko, psotnik. W Poznaniu powiedzielibyśmy o nim rojber.
piątek, 20 września 2013
Mały Kotku
Przedstawiam swojego nowego podopiecznego. Od pewnego czasu przychodzi do nas regularnie na miseczkę jedzonka. Zjawił się pewnego dnia u nas na ogródku i jakoś tak został. To mały dzikus i na początku nie dawał do siebie podejść. Nie wiedziałam czy jest chłopcem czy dziewczynką, więc wołałam go po prostu: Kotku! A że jest w mini rozmiarze, choć jest już dorosły został nazwany Mały Kotku.
poniedziałek, 16 września 2013
Intrygująca przebudowa domu kostki
Na łamach muratordom.pl można przeczytać, o moim zdaniem, bardzo udanej przebudowie domu kostki z lat 70-tych. Artykuł został zilustrowany kilkoma zdjęciami z tej dość nietypowej jak na polskie warunki realizacji.
czwartek, 12 września 2013
Pałac Jugowice
piątek, 6 września 2013
Pobieraj i przyklejaj!
Lidl przygotował dla swoich wielbicieli kolejną niespodziankę. Na stronie kuchnialidla.pl w zakładce Spiżarnia można pobrać darmowy wzornik z etykietami na słoiki z przetworami. Wystarczy ściągnąć plik na swój komputer i wydrukować na domowej drukarce korzystając z papieru samoprzylepnego.
środa, 4 września 2013
Przyczepa campingowa
Właśnie skończyły się wakacje, ale to nie oznacza, że nie można się wybrać na urlop. Bardzo lubimy jeździć we wrześniu nad polskie morze. Nie ma już tłumów. Na plaży można spotkać tylko emerytów i rodziców z malutkimi dziećmi. Pogoda nam nie straszna, byle by nie padało. Mała miejscowość, cisza i relaks ...
czwartek, 29 sierpnia 2013
Podłogi
W nawiązaniu do poprzedniego posta :)
Jednym z wielu elementów jakie nie podobają mi się u nas w domu są podłogi. A raczej ich brak.
Tylko w salonie i sypialni jest parkiet. Najzwyklejszy z możliwych, z jasnego drewna, ułożony w szachownicę. W sypialni w stanie ogólnie dobrym, z nielicznymi ruchomymi klepkami i jednym dość zniszczonym miejscem, które zostało ukryte pod dywanem (nie kupujcie nigdy jasnego dywanu, nawet do sypialni - nasz jest już brudny a nie można go prać). W jakim stanie jest drewno w salonie dowiemy się, gdy zdejmiemy wykładzinę dywanową pod którą jest ukryty. Mamy przeczucie, że może to kiepsko wyglądać, bo z jakiegoś powodu tą wykładzinę położono. Nasz plan na najbliższe tygodnie zakłada cyklinowanie w salonie. Uzupełnienie ubytków, bo mamy mega szczęście i w piwnicy znaleźliśmy zapasowe klepki oraz lakierowanie, być może na trochę ciemniejszy kolor. Przez chwilę rozważałam pomalowanie podłogi na biało lub czarno, co jest ostatnio modne, ale jakoś mi to nie pasowało do naszego wnętrza.
wtorek, 27 sierpnia 2013
Posadzki
Jednym z niewielu elementów jakie podobają mi się u nas w domu są posadzki. Oryginalne z lat 60-tych, wykonane z terakoty albo barwionych płytek cementowych. Wszystkie posadzki są ułożone w geometryczne wzory z małych kwadratowych płytek. Samo ułożenie jest straszne - wzory są krzywe, fugi nierówne, płytki byle jak przycięte, a niektóre przylepione odwrotnie (spodem do góry).
Płytki są matowe, ale nie wiem czy oryginalnie czy z powodu upływu czasu. Kiepsko się je czyści, najlepszą i sprawdzoną metodą jest szorowanie szczotą. Ale za to są bardzo trwałe i twarde, nie znalazłam popękanych.
wtorek, 13 sierpnia 2013
Borkum
W związku z tym, że pogoda nas dziś nie rozpieszcza zamieszczam zdjęcia ze słonecznego Borkum. Byliśmy tam w czerwcu i było fantastycznie.
wtorek, 30 lipca 2013
Stołek ODO
Moje upodobanie do stylistyki rodem z lat 50-tych i 60-tych wydaje mi się czasem wręcz patologiczne. Nawet kiedy szukam nowych mebli, podobają mi się tylko takie, które wyraźnie nawiązują do historycznych wzorów. Zastanawiam się czy nie zamieszkamy w muzeum.
Ostatnio wpadły mi w oko stołki polskiej marki Happy Barok. Są kolorowe, bardzo zgrabne i od nawiązują do mojej ulubionej stylistyki. Wielkim plusem jest też to, że są produkowane na zamówienie czyli możemy mieć poczucie pewnej wyjątkowości kiedy kupimy taki mebel. Niestety są drogie. W opinii mojego małżonka 390 zł za stołeczek (kiedy żona chce posiąść przynajmniej dwa) to dużo za dużo. Choć ostatnio widziałam je w kampanii na stronie www.westwing.pl w przyjemniejszej cenie 299 zł, ale oczywiście się zgapiłam i nie zdążyłam kupić (ani wynegocjować tego z moim ślubnym).
wtorek, 16 lipca 2013
City Residence Łódź
Miniony weekend spędziliśmy z mężem w Łodzi. Typowe zwiedzanie: przemarsz rozkopaną Piotrkowską, muzeum Dętki, wizyta w Manufakturze, spacer po Księżym Młynie. Samo miasto nas jakoś specjalnie nie zachwyciło i pogoda też nas nie rozpieszczała. Może jeśli kiedyś śródmieście zostanie w całości odrestaurowane, to będzie się lepiej prezentowało. Wielki plus Łodzi to tereny zielone - co chwila jakiś park lub skwerek, duże ogrody nawet w centrum i szpalery drzew przy ulicach.
wtorek, 2 lipca 2013
W szarym nastroju
Dzisiejszy dzień z szaloną pogodą nastroił mnie tak jakoś leniwie, wakacyjnie i melancholijnie. Przeglądałam galerię zdjęć, która mam zgromadzoną na dysku i mój wzrok przyciągnęła dominująca ostatnio szarość.
Oglądając zdjęcia miałam swój cel, dziś po pracy wybieram się na zakupy do IKEI i niezbędna była dawka inspiracji. Szukamy nowej kanapy, bo obecna jest w zatrważającym stanie (głównie za sprawa kocich pazurów).
piątek, 28 czerwca 2013
Kocury
Z okazji rozpoczęcia wakacji zamieszczam fotki tych, którzy mają wieczne wakacje. Dwie bardzo leniwe futrzane kule. Obi bardziej nieśmiały pozował tylko do jednego zdjęcia, Heniu medialna gwiazda na pozostałych. Za wykonanie pięknych portretów dziękuję najzdolniejszemu Szwagrowi na świecie, który najbardziej jest znany ze swoich filmów.
środa, 26 czerwca 2013
Kostki w internecie
Żyjąc sobie spokojnie w swoim domku na Dębcu cały czas mam gdzieś z tyłu głowy uwierającą myśl, że ów domek wymaga remontu. I to bardzo, co staramy się z szanownym małżonkiem uparcie ignorować. I kiedy podczas bezsennych nocy, wpadam w wewnętrzny dygot, że ten remont nigdy się nie odbędzie bo skończą się nam pieniądze, bo nam się coś nie uda, że zabraknie sił i determinacji ... Wtedy czytam w internecie wspomnienia tych, którym się udało. Są to blogi, dzienniki budów, opowieści na forach. Wszystkie bardzo budujące i pomagające uwierzyć w swoje siły.
środa, 12 czerwca 2013
Szukanie inspiracji
Podczas planowania remontu na pewno ważnym elementem jest poszukiwanie inspiracji do zaprojektowania nowego wnętrza. Oczywistym wyborem są wizyty w sklepach z meblami czy z materiałami wykończeniowymi i oglądanie tzw. wystawek. Pomocne są magazyny wnętrzarskie, programy telewizyjne i witryny internetowe poświęcone designowi. Niestety wszystkie powyższe rozwiązania mają jedną wspólną wadę - prezentują nieprawdziwy obraz rzeczywistości. Wnętrza, które prezentowane są w mediach i sklepach są wystylizowane. Sztab specjalistów przygotowuje domy i mieszkania specjalnie na potrzeby sesji zdjęciowych. Oferta sklepowa ma zachęcić do zakupu określonych produktów, a nie pokazać jak fajnie i wygodnie mieszkać. Na pewno korzystanie z tych możliwości ma zalety - jesteśmy na bieżąco z najnowszymi trendami i możemy zapoznać się z szeroką ofertą nowych i często nieznanych nam jeszcze produktów. Wadą jest to, że w związku z jakąś modą mamy do czynienia z kalkami tych samych pomysłów, kolorów, faktur powielanymi masowo w każdym wnętrzu.
poniedziałek, 13 maja 2013
Dom w chwili zakupu
W końcu zamieszczam fotki z wnętrza domu. Są to zdjęcia robione w momencie zakupu, więc wystrój jest jeszcze babciny, choć szczerze mówiąc do chwili obecnej dużo się nie zmieniło. Wyrzuciliśmy część mebli i zastąpiliśmy je naszymi. Zniknęły wszelkie wspaniałości: firanki, bibeloty, obrazki oraz dywaniki i wycieraczki, które odziedziczyliśmy w ilości wręcz hurtowej. Niestety do tej pory nie zebraliśmy wystarczających sił aby zabrać się za malowanie, więc morelowe i brzoskwiniowe odcienie przybrudzonych ścian towarzyszą nam do teraz :)
poniedziałek, 29 kwietnia 2013
Sunburst mirror
Czasem jest tak, że coś mi wpadnie w oko i już nigdy nie mogę się pozbyć tego z głowy. Prawdziwa obsesja! Tak było z białym bujakiem projektu Eamsów, który po prostu musiałam mieć. Oczywiście bujaniu nie było końca - przez może pierwsze dwa tygodnie. Teraz stoi porzucony w sypialni i czasem służy jako legowisko Heniowi.
Podobna obsesję mam na punkcie sunburst mirrors czyli luster o okrągłym kształcie z ramą w formie promieni słonecznych. Jest to dość klasyczny element dekoracyjny, ale mi bardzo się podoba efekt zestawienia go ze współczesnym wnętrzem. Lustro moich marzeń musi być duże, złote i bardzo barokowe w formie. Poluję na takie cudo od dłuższego czasu, bo wbrew pozorom są one dostępne w Polsce. Niestety są drogie, a jeśli trafi się jakaś przecena jak na przykład ostatnio podczas kampanii na portalu www.westwing.pl znikają one błyskawicznie. Widać nie tylko ja ich szukam.
piątek, 12 kwietnia 2013
Dom w remizie
Ten wspaniały australijski dom, który powstał w wyremontowanej remizie wypatrzyłam na blogu u babeczki. Jest to moim zdaniem genialny przykład udanej rewitalizacji budynku i zmiany jego funkcji. Ultra nowoczesny wystrój wcale nie kłóci się z zachowanymi historycznymi elementami budynku. Bardzo sprytnie powiększono przestrzeń mieszkalną dzięki nadbudowie, gdzie znalazły się antresole. Fajny jest wewnętrzny dziedziniec pozwalający na wypoczywanie na powietrzu, ale w ukryciu przed wścibskimi spojrzeniami sąsiadów. Cudo!
środa, 10 kwietnia 2013
Codziennie niskie ceny
Podczas wczorajszej wizyty w Biedronce zauważyłam akcję "Kolorowe mieszkanie". Zaznajomiłam się z ulotką (ach, ta mania znoszenia makulatury do domu) i doznałam małego szoku. Oprócz kolorowych poduszeczek, kocyków i koszyczków z plastiku zauważyłam perełkę - bardzo modną w tym sezonie ręcznie dzierganą pufę. Ostrzę sobie zęby na takie cudo od dłuższego czasu, ale takie wyroby zwłaszcza rękodzieło są bardzo drogie. Pufa z Biedronki kosztuje 99 zł, czyli też nie mało ale w porównaniu z ceną z galerii na poziomie ok. 350 zł to okazja. Niestety pufy dostępne są tylko w wybranych sklepach.
środa, 27 marca 2013
Houzz
Houzz to amerykańska strona o designie, dekoracjach i wyposażeniu wnętrz. Po zalogowaniu się można stworzyć własną kolekcję inspiracji IDEABOOK do której w łatwy sposób można dodawać zdjęcia, które nam się spodobają. Jestem wzrokowcem, więc bardzo mi się podoba to rozwiązanie, tym bardziej, że dodajemy kolejne zdjęcie po prostu klikając na nie podczas przeglądania serwisu. Zachowane fotki można opisać, drukować, wysyłać mailem, publikować na FB, komentować itd.
poniedziałek, 25 marca 2013
Cafe Pracownia
Przechadzając się kiedyś w okolicach poznańskiego Starego Rynku zauważyłam interesującą elewację. Jakimś cudem wszelkie niecodzienne, zwłaszcza ciemne elewacje zawsze przyciągają mój wzrok. W tym przypadku bardzo spodobało mi się połączenie jasnego drewna ram okiennych z prawie czarnym tynkiem. Gratuluję odwagi przy wyborze farby, bo budynki w obrębie starego miasta zazwyczaj malowane są na mdłe pastelowe kolory.
poniedziałek, 18 marca 2013
Maleńkie poddasze
Poniżej zdjęcia malutkiego mieszkanka, które znajduje się na poddaszu zabytkowego budynku w Hadze. Jest to świetny przykład mądrego wykorzystania niewielkiej przestrzeni. Nic nie pozostało pozostawione przypadkowi - biały kolor powiększa optycznie przestrzeń, plamy pomarańczu ożywiają pomieszczenie, każdy wolny skrawek ściany został przeznaczony na schowek, szafkę lub półkę.
poniedziałek, 25 lutego 2013
Jadalnia
Należę do grona osób, które uważają, że posiłek powinno się spożywać siedząc przy stole. Wszelkie ławy i barki śniadaniowe to dla mnie iście diabelskie wynalazki. Rozpowszechnione w PRL-u, co tylko potwierdza moje przypuszczenie co do natury ich pochodzenia.
czwartek, 14 lutego 2013
One Mug a Day
Dziś Święto Zakochanych, które spędzamy z moim Walentym oddzielnie. Nawet bardzo, bo dzieli nas jakieś 1000 km. Life is hard, niestety. Ale od czego są szaleni posłańcy z poczty kwiatowej - otrzymałam dziś przepiękny bukiet róż. Dziękuję Kochanie!
A powyżej prezentuję bardzo fajną grafikę produkcji ONE MUG A DAY, która może być prezentem niekoniecznie na Walentynki, ale na każdą inną okazję już tak. Poniżej wariacja poznańska, dostępne są też inne miasta. Dwa warianty kolorystyczne plus można zamówić wyróżnienie kolorystyczne wybranej dzielnicy. Ja swojego obrazka nie zamówiłam jeszcze, bo wciąż nie wiem który kolor wybrać. No i biję się z myślami na temat wyróżnienia - Dębiec vs. Świerczewo.
środa, 6 lutego 2013
Nasz kierunek
Pora pokazać stronę, w którą zmierzamy. Marzy nam się budynek współczesny. Nieduży, skrojony zgodnie z naszymi potrzebami. Inspirowany polskim modernizmem, bez zbędnych ozdobników i nowobogackiego zadęcia. Trochę odważny, delikatnie kolorowy i wykorzystujący mix naszych ulubionych materiałów (chropowate betonowe tynki, drewniane okładziny, cegłę i kamienie).
czwartek, 31 stycznia 2013
wtorek, 22 stycznia 2013
poniedziałek, 21 stycznia 2013
Kostka jest jedna, koty są dwa
Kostka to nasz dom zlokalizowany na poznańskim Dębcu. Jest stary i wymaga remontu, ale i tak go uwielbiam. Styl wczesny Gierek czyli typowy polski klocek, szara elewacja i mozaika z rozbitych talerzy na froncie. Remont, który nas czeka - inspiracje, przygotowania oraz przebieg będę opisywać na na tym blogu.
Kostka jest kocia bo głównymi lokatorami są kocury Obi i Heniu, my tylko spłacamy kredyt :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)