Już za chwilę, już za momencik

Powolutku posuwamy się do przodu. W końcu udało nam się uzgodnić projekt i w ostatni piątek złożyliśmy wniosek o pozwolenie na budowę oraz wyburzenie naszej wspaniałej szopy.

Tymczasem mam dla was kilka inspirujących zdjęć domu, który zaprojektował dla swojej rodziny architekt Viktor Cerny. Na działce o wielkości 780 m2 powstał budynek składający się z dwóch prostych brył. 220 metry powierzchni zostały podzielone między czarną kostkę z częścią dzienną czyli kuchnią i salonem oraz biały sześcian, gdzie znajdują się sypialnie domowników.

Bardzo podoba mi się zestawienie kontrastujących ze sobą kolorystycznie dwóch bloków. U nas będzie podobnie, bo dobudowana część stanowić będzie osobną bardziej dynamiczną bryłę. Chcemy ten efekt wzmocnić i podkreślić także za pomocą ciemnej elewacji, bardzo prawdopodobne że także klinkieru. Pewnie ze względu na koszty będzie to raczej płytka niż cegła, może też Roben Chelsea basalt cieniowana jak w domu ze zdjęć. Druga część domu też mogła by być u nas biała, jednak z powodu naszego praktycznego podejścia będzie raczej otynkowana na szaro. Niestety w naszej okolicy przeważają piece węglowe i smog, który unosi się nad dzielnicą od jesieni do wiosny brudzi wszystko, zwłaszcza elewacje. Architekt, dla bryły z częścią dzienną wybrał czarną oblicówkę także kierując się pragmatyzmem. Ta część budynku jako parterowa i wpisana w ogród oraz sąsiadująca z tarasami będzie bardziej narażona na uszkodzenia lub zabrudzenie ścian. A propos tarasów, podoba mi się kolor desek. Mam wrażenie, że w Polsce wszyscy wybierają zbyt jasne i jaskrawe "złote dęby".

Zdjęcia firmy Röben via www.najlepszedomy.pl