Przed malowaniem byłam absolutnie pewna, że szary będzie kolorem dominującym. I tak tez się stało. W salonie mamy na ścianach jasną szarość, która delikatnie wchodzi w niebieski i jedną bardzo intensywnie niebieską ścianę, zrobioną specjalnie aby powiesić na niej duży obraz. Oczywiście po pomalowaniu okazało się, że odcień niebieskiego oszałamia - dla mnie jest smerfowy, dla Panów Malarzy są to barwy Kolejorza.
Bardzo podoba mi się szaroniebieski kolor na zdjęciu poniżej. Niestety bardzo trudno było mi znaleźć podobny odcień w próbniku, choć zamawiałam wszystkie farby z mieszalnika Caparola.
Albo policji;-) Prowadzę katalog najlepszych blogów w języku polskim o projektowaniu i muszę przyznać, że takiego właśnie bloga szukałem. Z przyjemnością dodaję Cię do mojej bazy: http://oprojektowaniublogi.blogspot.com/. Liczę na owocną współpracę, Piotr.
OdpowiedzUsuńDziękuję ci bardzo Piotrze! Obiecuję strać się i utrzymywać wpisy na dobrym poziomie :) Pozdrawiam serdecznie Asia
Usuń