Kostka nie jest naszą jedyną nieruchomością, gdy byliśmy jeszcze narzeczeństwem kupiliśmy kawalerkę. Mam ogromny sentyment do tego mieszkanka, bo był to nasz pierwszy wspólny dom. Mieszkaliśmy w nim przez pięć lat. Teraz je wynajmujemy.
Mieszkanie znajduje się na parterze w szeregowcu i ma olbrzymią zaletę w postaci malutkiego ogródka. Na 39 metrach kwadratowych mamy kuchnię, osobny pokój, sporą łazienkę i małą garderobę. Z perspektywy czasu zastanawiam się jak tam się mieściliśmy i nie ukrywam, że strasznie się cieszyłam kiedy się wyprowadzaliśmy. Z drugiej strony zrobiliśmy remont i żal mi było zostawiać nowe meble kuchenne na rzecz starych gratów w domu. Dlatego postanowiłam się pochwalić zdjęciami na blogu - są to fotki po przygotowaniu mieszkania pod wynajem, proszę wybaczyć brak dodatków i skromne umeblowanie.
Zdjęcia made by me
Bardzo przyjemne mieszkanko. A ogródek faktycznie jest wielkim plusem.
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa! Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńZapraszam też innych do szczerych komentarzy na temat tych wnętrz. Asia