Dziś premierowo pokoik Łułu. Cały i gotowy. No prawie, bo jeszcze bez obrazków na ścianach, ale o tym wkrótce. Pokoik malutki, bo niespełna dziewięciometrowy. Dla niemowlaka w zupełności wystarcza. Zwłaszcza, że Łułu śpi z nami w sypialni a łóżeczko na razie służy do zabawy oraz ewentualnie popołudniowych drzemek. A i to z rzadkością.
A czy Wam się podoba? Liczę na szczere i osobiste opinie. Zdjęcia przedstawiają stan faktyczny, bez żadnych stylizacji (z pominięciem małego sprzątania niezliczonej ilości ubranek). Zachęcam do komentowania pod postem.
Zdjęcia made by me
Śliczny pokoik, i chyba rzeczywiście niemowlak nie potrzebuję więcej ;)
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem. Świetny artykuł.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że fajnie pasowałyby tutaj lamele ścienne https://kronosfera.pl/p/dekoracja-scian-lamele,272 które wprowadzają nie tylko elegancki, ale taki niepowtarzalny klimat wnętrzu.
OdpowiedzUsuń